Pogoda za oknem zniechęca, a wręcz uniemożliwia wyjście z domu. Naprawdę podziwiam dziewczyny, które zdejmują kurtki i pozują przed aparatem. Gdy widzę takie "rozebrane" bloggerki od razu robi mi się zimno. Ja niestety nie będę się tak poświęcać, więc dzisiaj zaprezentują wam moją małą ,ale niezbędną rzecz na takie mrozy. Są nim nauszniki firmy earmuffs. Uwaga nie są to zwykłe nauszniki. Nie posiadają pałąka które je łączy, dzięki czemu można je łatwo i szybko zamocować do naszego ucha. Taka konstrukcja sprawdza się idealnie gdy posiadamy fryzurę,którą za nic na świecie nie chcemy zniszczyć. Firma daje nam ogromny wybór faktur oraz kolorów. Osobiście zauroczyły mnie nauszniki pokryte czarnym futerkiem, które jest niesamowicie przyjemne w dotyku.
- 4:12 PM
- 14 Comments