Grube swetry to rzecz dzięki której choć trochę lubię jesień . Dzisiaj właśnie ubrałam jeden z moich najulubieńszych swetrów i przynajmniej dzięki niemu przetrwałam zimny poranek na peronie w oczekiwaniu na skm. Czarne spodnie z naszywkami imitującymi skórę na kieszeniach mogliście już wiele razy zobaczyć w przeróżnych stylizacjach . Ostatnim razem pojawiła się na mojej głowie czapka a dzisiaj widnieje na niej czarny słomiany kapelusik , który choć trochę przypomina mi o ciepłych wakacjach jaki już niestety minęły. Krzyż który mam na szyi dostałam podczas bierzmowania , sam print krzyża na ubraniach bardzo mi się podoba i jakoś nie czuję z tym jakiś powiązań z bezczeszczeniem krzyża inną sprawą jest gdy pojawia się on odwrócony , ale na ten temat nie będę tutaj pisać. Kolejny post mam nadzieję że pojawi się za niedługo a teraz zapraszam Was do obejrzenia zdjęć.
- 8:12 PM
- 19 Comments